Próchnica zębów jest chorobą społeczną, nękającą ludzkość od zarania dziejów. Jest spotykana we wszystkich krajach świata i wiąże się ściśle z warunkami cywilizacyjnymi.
Rozpowszechniła się dopiero w XIX wieku, gdy do codziennej diety ludzi dotarł masowo cukier. Zawiera on sacharozę, która stanowi najważniejszą „odżywkę” bakterii odpowiedzialnych za powstanie oraz rozwój dolegliwości zębów.
Czynnikiem wywołującym próchnicę jest płytka nazębna,( bakteryjna,) przylegająca do zęba, i znajdujące się w niej określone drobnoustroje. Na podatność na próchnicę wpływają z jednej strony czynniki natury ogólnej, jak predyspozycja osobnicza, niektóre choroby, nieprawidłowe odżywianie (niedobór wapnia, fosforu, witamin i niektórych mikroelementów). Z drugiej strony znaczny wpływ wywierają czynniki miejscowe, a wśród nich: niedostateczna higiena jamy ustnej, spożywanie węglowodanów, szczególnie długo trzymanych w jamie ustnej w okresach między właściwymi posiłkami, unikanie jedzenia twardych pokarmów, oczyszczających zęby oraz ilość i skład śliny.
Ubytki próchnicowe tworzą się zarówno w zębach mlecznych, jak i stałych. Szerzenie się próchnicy w zębach mlecznych jest szybsze niż w zębach stałych. Wpływają na to różnice morfologiczne, chemiczne i słabsza mineralizacja zębów mlecznych w porównaniu z zębami stałymi. Znaczna podatność na proces próchnicowy charakteryzuje również zęby stałe, świeżo wyrznięte, z nieukończoną jeszcze mineralizacją. Szczególnie zagrożonym zębem stałym, który jako jeden z pierwszych pojawia się w jamie ustnej, jest pierwszy ząb trzonowy. Rodzice niejednokrotnie myślą, że jest to ząb mleczny.
Dzieci trafiają do gabinetu najczęściej w sytuacji, kiedy wymagane jest już leczenie próchnicy lub usunięcie zęba. Rodzice reagują dopiero, kiedy pojawia się u dziecka ból zęba. Ponad 60% polskich dzieci w wieku trzech lat nigdy nie było u stomatologa. Tylko około 37% z nich szczotkuje zęby dwa razy dziennie. Na regularne przeglądy i wizyty z dzieckiem chodzi dziś ok. 5 proc. rodziców. Są to najczęściej przeglądy, co pół roku.
Według raportu Ministerstwa Zdrowia, w Polsce 6-latkowie mają częściej próchnicę niż ich rówieśnicy w Wietnamie czy Bośni. Z danych wynika, że choruje na nią 86,9% dzieci. Zdaniem stomatologów przyczyna tkwi w braku profilaktyki i edukacji zdrowotnej dzieci. Nie ma jej, bo znikają szkolne gabinety stomatologiczne, które przesiewały dzieci z próchnicą i kierowały na leczenie. A próchnica u dzieci to najczęstsza choroba wieku dziecięcego. Bardzo dużą rolę u dzieci odgrywa profilaktyka. Niezwykle ważna jest higiena, prawidłowa dieta, ograniczenie spożywania cukrów.
Ponad 50 proc. dzieci codziennie spożywa słodycze. Brak dobrych nawyków z dzieciństwa skutkuje tym, że tylko co piąty dorosły Polak prawidłowo szczotkuje zęby. Powszechne jest również błędne przekonanie, że nie warto dbać o zęby mleczne, bo i tak wypadną.
Jeśli to możliwe, powinno się myć zęby lub płukać usta wodą po spożyciu produktów z cukrami. Należy ograniczyć podjadanie, które tworzy stałą dostawę kwasu w naszych ustach, unikać popijania słodkich napojów. Higiena jamy ustnej jest konieczna, aby zapobiec próchnicy. Składa się z profesjonalnego czyszczenia u dentysty (co 6 miesięcy), z regularnego szczotkowania co najmniej dwa razy dziennie i nicią dentystyczną co najmniej raz dziennie.
Zaleca się, aby wymieniać szczoteczkę co najmniej raz na trzy miesiące lub częściej.
/L3